Po otrzymaniu rok temu dwóch różnych wiadomości od dwóch różnych osób o treści "Dzięki za zjebanie mi studniówki" i "Wielkie dzięki za super zabawę, z nikim nie bawiłbym się lepiej, najlepsza partnerka ever", postanowiłam napisać ten post i może uratuje on czyjąś studniówkę.
Każdy raczej wie co to nasza tytułowa studniówka- bal maturalny, gdzie przypominają nam, że zostało tylko 100 dni do matury i jest coraz mniej, po czym mówią "idźcie się bawić". Paradoks. Myśląc studniówka myślimy o zabawie, dużej imprezie ze swoją ostatnia klasą, gdzie jest cała szkoła i możemy z każdym napić różnych trunków. Oczywiście jest też masa zdjęć i oczywiście na tych zdjęciach pięknie pozujemy z naszymi partnerami. Osoby, które mają swojego wybranka już nawet nie starają się o "Prom?" na opakowaniu pizzy, bo to przecież sprawa oczywista, jednak reszcie, której mama natura dała przysłowiowe "szczęście w kartach" zaczynają mieć problem. Dla niektórych mniejszy, dla innych nieco większy. Niektórzy biorą ze sobą dobrą dupę, która ma wyglądać dobrze przed kumplami z klasy, a niektórzy starają się o kogoś z kim będą dobrze się bawić, z kim wiedzą i mają pewność, że ta studniówka będzie niezapomniana. Zanim zdecydujecie, jaką postawę obierzecie...
Z własnego doświadczenia i obserwacji, w tym i nie tylko tym roku polecam wybrać postawę numer 2. Może moją prawdziwą studniówkę dzięki temu będę miała w 100 udaną. Wiecie, czasem jest tak, że chociaż mamy ogromną grupę znajomych, nie udało nam się wybrać tej osoby, z którą myśleliśmy, że będzie niezła impreza. Szukamy po znajomych, znajomych naszych znajomych, zajrzymy na instagrama i poprzeglądamy laseczki z lokalizacji naszego miasta- może jakaś dupeczka się trafi. Oststnio nawet na Tinderze widziałam opisy "Szukam partnerki na studniówkę"- powodzenia. Postanawiamy iść z nieznajomą sobą, przecież wygląda bardzo dobrze, pewnie nieźle tańczy i zabawa będzie niezapomniana- jeszcze jak się znajomi będą patrzeć AHHH- będzie lans. Spotykacie się, pogadacie dwa czy trzy razy, stwierdzasz "myślę, że będzie okej". Dopasowujecie do siebie kreacje jak kol wiek (byleby nie wyglądać jak para figurowa) i idziecie. Robicie zdjęcia, tańczycie poloneza po czym zabawa się kończy. Okazuję się, że to totalnie nie to, nie potraficie się razem bawić, siedzicie w niekomfortowej ciszy, nie macie wspólnych tematów i studniówka z partnerem/ką okazuje się niewypałem. W zasadzie tym niewypałem rok temu raz byłam ja. Zapraszając osobę której totalnie nie znacie zazwyczaj kończy się jedną wielką klapą. Jednak w drugą stronę też tak działa, nie chodźcie z ludźmi, których nie znacie. Chyba, że dostajecie od partnera wolną rękę do robienia czego się chce i posiadania go w czterech literach, szczególnie, kiedy na studniówce są Twoi znajomi, jednak osoba z którą idziesz za nimi nie przepada.
Więc kogo najlepiej wziąć? Najlepiej jest jak masz chłopaka albo dziewczynę. Problem się od razu rozwiązuje, no chyba, że nie chcesz z nim/nią iść. To wtedy masz większy problem niż ci się zdaje. Jednak jeżeli jesteś sama, to najlepiej wziąć osobę, którą chociaż dobrze znasz i umiesz się z nią bawić. Nawet nie wiecie jak opcja posiadania odpowiedniego partnera jest ważna, do dobrej zabawy. To z tą osobą, będziesz siedzieć przez cały okres trwania studniówki (chyba, że ta osoba zajmie się sama sobą, albo ty), będziesz musiała się wstydzić, jeżeli odwali coś głupiego, w sumie to jej płacisz za wieczór, więc staraj się właściwie wyciapać pieniądze. I to ty będziesz potem patrzyła na wasze zdjęcia ze studniówki. A lepiej mieć dobre wspomnienia, uwierzcie.
Myślę, że nie muszę podawać więcej powodów dlaczego iść z kimś kogo się zna. Pamiętajcie też, aby wybrać taką osobę, z którą TY będziesz się dobrze bawić, a ona z Tobą też. Nie bierz najbardziej imprezowej osoby, tylko ze względu na to, że jest imprezowa, kiedy ty nie jesteś. Dopasują osobę, która będzie dopasowana do Ciebie.
Studniówkę ma się tylko raz, więc postaraj się spędzić ją jak najlepiej!
Więc kogo najlepiej wziąć? Najlepiej jest jak masz chłopaka albo dziewczynę. Problem się od razu rozwiązuje, no chyba, że nie chcesz z nim/nią iść. To wtedy masz większy problem niż ci się zdaje. Jednak jeżeli jesteś sama, to najlepiej wziąć osobę, którą chociaż dobrze znasz i umiesz się z nią bawić. Nawet nie wiecie jak opcja posiadania odpowiedniego partnera jest ważna, do dobrej zabawy. To z tą osobą, będziesz siedzieć przez cały okres trwania studniówki (chyba, że ta osoba zajmie się sama sobą, albo ty), będziesz musiała się wstydzić, jeżeli odwali coś głupiego, w sumie to jej płacisz za wieczór, więc staraj się właściwie wyciapać pieniądze. I to ty będziesz potem patrzyła na wasze zdjęcia ze studniówki. A lepiej mieć dobre wspomnienia, uwierzcie.
Myślę, że nie muszę podawać więcej powodów dlaczego iść z kimś kogo się zna. Pamiętajcie też, aby wybrać taką osobę, z którą TY będziesz się dobrze bawić, a ona z Tobą też. Nie bierz najbardziej imprezowej osoby, tylko ze względu na to, że jest imprezowa, kiedy ty nie jesteś. Dopasują osobę, która będzie dopasowana do Ciebie.
Studniówkę ma się tylko raz, więc postaraj się spędzić ją jak najlepiej!
A co, jeśli chce z kimś iść, a nie mam ani chłopaka ani znajomego, z którym bym mogła isc? :(
OdpowiedzUsuńdokladnie;-((same here
UsuńMam ten sam problem, kompletnie nie wiem kogo zabrać, nie mam kolegów poza klasą a jesli mam to gadam z nimi raz na rok może :(jeszcze każda kol z klasy ma chlopaka, serio nie wiem co robic; /
UsuńPodoba mi się ta studniówkowa seria u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Ja na studniówce byłam sama, jak duża część moich znajomych i nikt się nie musiał przejmować osobą towarzyszącą czy się dobrze czuje przy innych, czy jest wszystko okej. Bawiliśmy się we własnym, szkolnym gronie i było super :) Wiec jeśli nie macie partnera/partnerki to nie szukajcie na sile, to nie jest wstyd pójść samemu. Ewentualnie można się umówić z koleżanka z klasy, ze idziemy razem ;)
OdpowiedzUsuń