Jak chodzę i żyję nigdy nie sądziłam, że do napisania postu zainspiruje mnie Anonim... przenigdy. Komentarz wziął się z mojego postu (w skrócie) w którym pisałam, że chciałabym, aby mój blog w końcu zaczął pokazywać coś wartościowego, jednak nie chcę rezygnować z postów modowych, ponieważ dobrze się czuję w tym fachu i przede wszystkim lubię to robić.
Po pierwsze, jak mnie irytuje to, kiedy ktoś uważa modę za nieznaczące gówno. Bo co z tego, że w 2015 roku rynek odzieżowy wart był ponad 7 mld euro. Moda jest dla mnie czymś, co pozwala mi często wyrazić siebie. To jak się ubieramy często świadczy o nas samych i wiele za nas mówi. Często przez to jak się ubieramy możemy się domyślać do jakiej grupy społecznej należymy. Jeżeli idziesz ulicą i widzisz dziewczynę z irokezem, glanach i skórzanej kurtce z ćwiekami od razu możesz się domyślać, że jest punkiem. Za to mężczyzna idący za nią z teczką i w garniturze z pewnością śpieszy się na spotkanie biznesowe. Po ubiorze z pewnością też dostrzeżesz człowieka bardziej zamożnego i tego z niższej klasy majątkowej.
Zależy do tego jak patrzymy na pojęcie "moda". Jeżeli chcemy mówić o tym, aby kierować się głównie trendami, w które jednak trudno nie wejść, skoro kupujemy ubrania w sieciówkach, sama uważam za głupotę. Moim zdaniem moda jest fajna wtedy, kiedy możemy się nią bawić. Kiedy nie kierujemy się tylko trendami, ale dzięki temu jak się ubieramy, możemy pokazać kawałek siebie. Jeżeli ubieram się oryginalnie, jeżeli ubieram się na swój sposób, pokazuję, że jestem odważa i indywidualna. Nie boję się ubierać tak jak mi się podoba, nie chcę być więziona w klatce, przez ludzi, przez to co mówią i jak mnie osądzają. Dzięki temu, że prowadzę bloga, że publikuję tutaj różniaste stylizacje, każda jest inna od drugiej, nabieram odwagi, nie boję się pokazywać siebie.
Jakby nie patrzeć, jest też jednym z rodzai porozumiewania się. Jeżeli ubieram się na czarno, grubo, noszę ostrą biżuterię, chcę zasygnalizować, że nie jestem zainteresowana rozmową z Tobą. Jak mężczyzna widzi kobietę w klubie, w krótkiej sukni z rozcięciem na nodze, wyraźnie chce poinformować, że dzisiaj chce pokazać swoją odwagę i zmysłowość, chcąc nie chcąc, zachęcając przy tym facetów.
Moda i styl, posiada jednak swoje "drugie dno". Pomaga nam wyrazić siebie. Dlatego też uważam, że powyższy komentarz można wydrukować i użyć zamiast papieru toaletowego.
XOXO,
Ola
Ja również uwielbiam wyrażać siebie dzięki modzie. :)
OdpowiedzUsuńMasz racje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
WWW.ITSVIVIDNES.BLOGSPOT.COM
Zgadzam się z tobą w 100%.Moim zdaniem właśnie gdyby nie styl,sposób ubierania się życie byłoby nudne.Nie wyobrażam sobie chodzić cały czas w jednym kolorze.Moda dla mnie to jest właśnie coś takiego jak opisałaś wyżej wyrażenie siebie.
OdpowiedzUsuńjulie-s-world.blogspot.com
Super look :)
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie bo po zmianie adresu mało dotychczasowych obserwatorów dostaje info o wpisach :(
Piękne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że modę da się połączyć z czymś wartościowym!
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Masz rację!Dzięki modzie możemy pokazać to jacy jesteśmy!
OdpowiedzUsuńSUNSHINE-WIKA.BLOGSPOT.COM [KLIK]
ja uwielbiam modę :)
OdpowiedzUsuńcarolineworld123.blogspot.com