Ile razy sobie obiecywałaś, że weźmiesz się za siebie i w wakacje będziesz wyglądać jak gwiazda Hollywood? Mówiłaś sobie, że do końca liceum nauczysz się języka hiszpańskiego, pójdziesz na kurs rysunku, zwiedzisz parę pięknych miejsc, przeczytasz ulubioną książkę swojej przyjaciółki, bo przecież poleca Ci ją już parę miesięcy. Nigdy nie oglądałaś Harrego Pottera i chcesz zrozumieć na czym polega fenomen całej serii? A może obgryzasz paznokcie i wyglądają one gorzej niż u gnijącej panny młodej? Wchodzimy wyżej? Praca w korporacji, może spokojne życie w spożywczaku w Barcelonie, fotograf na światową skalę? Przecież wszystko możesz zrobić. Więc dlaczego czekasz? Wiesz dlaczego noworoczne cele nie są realizowane? Bo ludzie nie chcą ich realizować. Boją się. Aby wyrosły nam skrzydła, każdego dnia musimy rzucać się w przepaść. Próbować czegoś innego, przede wszystkim próbować. A nawet jeżeli się nie uda, to zawsze jesteśmy krok do przodu.
,,Dream big, work hard, stay focused, and surround yourself with good people".
Nie bój się inwestować w siebie. Nie bój się spełniać swoich marzeń. Nie bój się robić tego co chcesz robić. Nie bój się i nigdy nie rezygnuj. Wszystko się zwróci. Prędzej lub później. Koleżanka czy kolega powiedział Ci, że to się nie uda? Że nie warto? Pewnie nie raz i nie jedna. Ale teraz odpowiedz sobie na pytanie: Czy oni przeżyją za mnie życie? Nie. Nikt nie przeżyje za Ciebie życia. Dopóki nie sprawdzisz, nie przekonasz się. Podążaj za głosem serca, które podpowiada Ci rozum.
Startuję z nową serią, serią, która pomoże mnie i Tobie, ale tylko jeżeli twardo postawisz na swoim. Będziesz zdecydowany, że teraz chcesz osiągnąć sukces, że ten raz to jest właśnie ten, dzięki któremu w te wakacje będziesz czuł, że robisz to co chcesz robić.
Czemu za główny cel wzięłam wakacje? Trzeba od czegoś zawsze zacząć. Obrać sobie dobry i realny termin na stawianie nawet tych najmniejszych kroków. Uważam, że te pięć pierwszych miesięcy zacznę stawiać właśnie pierwsze kroki do osiągnięcia moich marzeń. Nie mów sobie postaram się mów zrobię. Bo przecież Ci się uda! Cały świat jest w zasięgu Twojej ręki- musisz tylko chcieć. Bardzo chcieć.
Jak pewnie podejrzewasz część wymienionych wyżej marzeń dotyczą mnie. O opanowaniu języka hiszpańskiego myślę mocno od trzech lat. Zawsze wymyślałam tysiące powodów, aby tylko usprawiedliwić siebie. A dosłowniej mojego lenia. Szkoła, zmęczenie, blog, niegdyś bycie drużynową, wyjazdy, projekty, nauka bla, bla, bla. I po co? Wyjazd? A co trudnego zabrać książkę w podróż! Szkoła? Dni robocze, ale przecież jest weekend! Zmęczenie? Pewnie przez niewyspanie.. zacznę chodzić wcześniej spać, zamiast przeglądać instagrama! Blog? I robienie jednego posta przez ponad trzy godziny, bo w międzyczasie odbiorę telefon, zobaczę co tam robią znajomi na snapchacie, pogadam z mamą o nowych butach i przez to wyciągnę się z tematu pisania notki... STOP! Skończę jedno, zacznę drugie. Wszystko zależy od tego jak sobie rozplanujesz czas. Załóż, że zobię to w godzinę i bez gadania, zrobię to i zajmę się kolejną rzeczą.
Prze kolejne pięć miesięcy zajmę się określonymi tematykami, ale wszystkie będą się koncentrować na wakacjach. Chcę dobrze wyglądać, zacząć zwracać uwagę na to co jem, zadbać o siebie i swoje zdrowie, doprowadzić własne miejsce w domu do porządku, bo przecież o wiele lepiej się pracuje, kiedy panuje ład i porządek (mój pokój w tym momencie to totalny bałagan). Chcę wszystko dokładnie zaplanować (co też nie wyklucza nuty spontaniczności, bo bez tego nasze życie byłoby nudne!), wziąć sprawy w swoje ręce, zaoszczędzić, aby nie martwić się o koszty. Szkoła, szkoła, szkoła- o tym też nie zapominajmy, niektórzy mamy teraz matury, a mnie czeka pierwszy egzamin zawodowy- nie mogę tego zawalić. A przede wszystkim ciągle wprowadzać jakieś zmiany. Świeżość, kocham nowe rzeczy. Nie bójcie się zmian. Zmiany są dobre.
Od czego zaczynam?
W tym miesiącu skupiam się na swojej figurze i ograniczeniu śmieciowego jedzenia, czyli zdrowiu. Ty i ja mamy całe dwa tygodnie na przygotowanie się do ostrej pracy. Zacznijmy więc od wyrzucenia z naszej diety chociażby typowego McDonalda, pysznych czipsów, które tak bardzo kochamy... ale zaraz, chyba jednak bardziej pokocham mój zdrowy organizm i zgrabną figurę. Wprowadzamy biegi z psem, kotem, czy szynszylą. Kończymy z przejazdem tych dwóch przystanków autobusem i zaczynamy używać naszych nóg. Mamy czternaście dni na przystosowanie się do ruchu.
Gdzie mnie śledzić?
Jeżeli zdecydowałaś, bądź też zdecydowałeś się, że chcesz w końcu ruszyć do przodu- idź razem ze mną. Ze mną skupisz się na wakacjach i zdrowej formie. Indywidualnie skupiaj się na swoich marzeniach. Ile ludzi tyle marzeń, każdy z nas wybiera swoją drogę, którą chce podążać. A nasze marzenia i pragnienia mogą się ciągle zmieniać.
,,You're not the same person you were a year ago, a month ago, or a week ago. You're constantly changing; experiences don't stop. That's life."
Czekam na Ciebie na moim snapchacie, instagramie oraz twitterze:
@aleksandracedro. Będę motywować każdego dnia, przypominać i dbać. Również na grupie Facebookowej znajdziesz megamotywację, sam możesz też zarażać innych, wrzucać świeżości i zachęcać innych do działania-
SANSWELL TEAM (kliknij aby wejść) zawsze służy pomocą. Wspólnie zrobimy coś zdrowego w kuchni, znajdziemy nowe przepisy, pobiegamy wieczorem, znajdziemy ciekawe książki i ćwiczenia. W razie potrzeby czekam też na Ciebie na moim mailu
ocedro@wp.pl. W razie wszelkich pytań, bądź wieści różnych treści- nie bój się pisać. Kto pyta nie błądzi. Taguj zdjęcia
#zarazwakacje, #5mscdowakacji oraz
#sanswell, abym mogła razem z Tobą wiedzieć efekty działań, bądź same działania. Udostępniaj post oraz zachęcaj znajomych do akcji. Masz bloga? Poinformuj o akcji!
Razem możemy więcej.