Witam!
Tak jak Wam obiecałam już wcześniej, posty będą pojawiać się coraz częściej i oto jestem! Od kiedy się, że tak powiem zebrałam do regularnego prowadzenia bloga. staram się robić wszystko co mogę, aby mieć temat i zdjęcia. Ostatnio nawet wywaliłam wszystko z szafy i mam teraz tyle pomysłów na nowe stylizacje i posty, że aż sama jestem w szoku. Siadłam i sobie wszystko rozplanowałam, każdą notkę po kolei, w ferie postanowiłam się spiąć i nagrać dla was lookbook zimowy, ponieważ jeszcze półtora miesiąca i zaczyna się kalendarzowa wiosna! Wierzę w siebie, a najgorsze to zawieść się na samym sobie.
Do dzisiejszych zdjęć pchnęły mnie nowe buty, które zamówiłam całkiem niedawno. Cieszę się, że doszły tak szybko, ponieważ nienawidzę czekać na paczki z ubraniami, a szczególnie właśnie butami. Kocham wręcz otwierać czy rozdzierać opakowania i przymierzać nowe ubrania, na które tak długo czekałam. Czy tylko ja tak uwielbiam to robić? Myślę. że każda nastolatka, czy ogółem kobieta lubi otwierać nowiuteńkie przesyłki, które pachną aż szczęściem i przyjemnością ich noszenia. Nienawidzę za to bardzo, jak pierwsza odbierze moją przesyłkę mama, a ponieważ uwielbia mi czasem zrobić na złość to otwiera paczki za mnie. Ubrań nawet czasami mi oszczędzi, ale ponieważ obie mamy ogromne zamiłowanie do butów to musi je otworzyć i przymierzyć. Zawsze się wtedy na nią strasznie denerwuje, a wszyscy zazwyczaj się z twego śmieją, no cóż haha.
A oto właśnie te buty. Szczerze kocham obuwie na platformie, obcasie i chcąc nie chcąc wylądowałam z ostatnią parą butów na płaskiej podeszwie, ale jakoś mi to szczególnie nie przeszkadza. Muszę się jeszcze tylko trochę ruszyć i zamówić jakieś po szkole, ponieważ nauczyciele niekoniecznie cieszą się z moich butów tak jak ja. Aktualnie przeszukiwałam galerie w poszukiwaniu białych butów sportowych, takich, które raczej nie są popularne... ostatecznie skończę z air forcami.
Zapraszam dalej na:
Snapchat: aleksandracedro ☆