O tak! Witamy Jesień. Moim zdaniem- najlepsza pora roku. Ściany pokryte czerwonym bluszczem, długie swetry, kozaki, spacery złocistym lasem, piernikowa latte, zapach świeżo zerwanych grzybów, które tata zawsze przynosi po porannym grzybobraniu. Ogniska przy których zawsze jest ciepło i ten charakterystyczny, jesienny zapach. Nawet ta sama, poranna herbata nie smakuje tak samo dobrze, jak w jesień, oczywiście w dresach i frotowych skarpetach. Nie zapominając oczywiście o świeczkach, które są wspaniałym dodatkiem do mojego pokoju w tym okresie.
Zaczynając tą piękną porę roku, chciałabym Wam zarzucić paroma inspiracjami, które mam nadzieję, że Wam się spodobają. Jesień to czas, w którym ukazują się najlepsze kolekcje, wchodząc do sklepu, zalewa mnie fala przepięknych kolorów i ubrań. Jesień daje nam możliwość wykazania się, zaszalenia z kolorami, różnymi wariantami łączenia. I do tego podaje nam to wszystko jak na tacy!
Z jesienią kojarzą mi się również... zagraniczne vlogerki. Jestem ogromną fanką Evy Gutkowski (@mylifeaseva), Sierry Furtado (@sierrafurtado) czy Meredith Foster (@meredithfoster) i zawsze kiedy (jak każda kobieta) nie mam co na siebie włożyć, zaglądam właśnie na ich instagramy. Są moją ogromną inspiracją i nie mogę się już doczekać fali ich filmików "my fall morning routine". Niby pięć minut pokazywania zwykłych czynności, które i tak większość z nas robi, a jednak można podgapić parę fajnych kosmetyków lub jedzenia! Może i ja powinnam Wam pokazać moją jesienną rutynę? Co wy na to?
Mam nadzieję, że takie posty raz na jakiś czas Wam się przydadzą i coś z tego wykorzystacie. Lubię te chińskie strony za to, że znajdzie się tam wszystko, chociaż nie ukrywam, że można spotkać coś bardzo słabej jakości. Ale właśnie od tego są opinie, które można przeczytać pod opisem produktu. Wiele rzeczy znalezionych na właśnie stronach typu SheIn czy Romwe można zobaczyć w sieciówkach. Zdarza się nawet, że na chińszczyźnie dostaje się rzeczy, które nie poszły do sprzedaży przez jakiś niedokładny szew, albo prototyp z trochę gorszego materiału. Cieszę się, że (nie ukrywając) mam możliwość współpracy z takimi stronkami. Moje posty nie mają na celu zachęcić Was do sprzedaży, ale zainspirować. Są trochę pomocą, ponieważ jak sami wiecie, jestem jeszcze małolata i nie mam na tyle pieniędzy, aby latać po galerii i kupować wszystko co mi się spodoba, szczególnie, że teraz w każdej sieciówce znajdujemy to samo i do tego mało ciekawe. Także jeżeli podobają Was się moje stylizacje, bądź nie macie co do roboty- poklikajcie w linki pod każdymi zdjęciami- dzięki temu dajecie mi możliwość dalszej pracy z chińskimi sklepami. Będę bardzo wdzięczna i na pewno się odwdzięczę nowymi stylizacjami, postami i inspiracjami :)
Dziękuję też za każde miłe komentarze na moim instagramie oraz facebooku (grupa) pod zdjęciem bez makijażu! Jesteście niesamowici i cieszę się, że otaczają mnie tacy ludzie jak Wy. Takimi czynnościami dajecie mi ogromną dawkę motywacji, tak, że kiedy zapuszczam trochę mojego bloga zaczyna mi się robić zwyczajnie głupio. Dlatego też, kiedy się nie dopytujecie, ani nie widzę żadnego odzewu z Waszej strony czuję, że nikt nie ma potrzeby zajrzenia tu i poczytania tego. Ostatni miesiąc posty na blogu można policzyć na palcach u jednej ręki i chcę, abyście wiedzieli, że mam teraz takie wyrzuty sumienia! Te wakacje były inne, jak w tamtym roku robiłam tyle wspaniałych rzeczy, ten rok był strasznie monotonny. Jedynie jestem strasznie zadowolona z wyjazdu do Petersburga oraz Rmini! Moje dwa, pierwsze wyjazdy za granicę i nie mogę doczekać się już kolejnych. Mogę już nawet zdradzić, że na pewno w następne wakacje będę robiła kolejny obóz dla Was jak i postaram się Was zebrać na wyjazd zimowy. Ale do tego mamy jeszcze sporo czasu. Więcej nie zdradzę, a żeby nie zapeszyć.
Widzimy się zatem już niedługo i życzę udanego weekendu,
Buziaki!