MRZEŻYNO

Witamy nad naszym polskim morzem! Ostatnio po plaży chodziłam 4 lata temu i zapomniałam jaką frajdę mi sprawia samo chodzenie po piasku i przyjemność- szum morza, zapach sosenek i odgłosy mew. Wyjechałam z rodzinką, zatrzymaliśmy się w fajnym ośrodku wczasowym. Całe miasto wygląda zupełnie inaczej latem a zimą. W lecie wszystko tętni życiem. Jest dużo turystów, rodziców z dziećmi, ludzi starszych, młodzieży czy zwierząt. Ulice są zakorkowane, chodniki zatłoczone, w okolicznych restauracjach trudno o miejsce, a kolejki po lody czy gofry są kilometrowe.

W zimę jednak wszystko się zmienia. Miasteczko jest opustoszałe, na ulicy otwarta jedna ,,Żabka" i blaszak. Zero odgłosów ludzi, zwierząt czy samochodów. Wszystkie stoiska, które parę miesięcy temu tonęły w różnych przedmiotach są owinięte siatkami. Idąc główną ulicą... byłam na niej jedną osobą, a jedynymi osobami jakie spotkałam to moje trzy czytelniczki, które wyhaczyły na snapchacie, że idę się przejść do Portu. Chciałam im też bardzo podziękować, nie wiem co bym bez Was dziewczyny tam zrobiła. Zapewne nic. Dzięki Wam w ogóle powstała ta notka. Jestem Wam dozgonnie wdzięczna za uchwycenie tych chwil na zdjęciach, haha! Polska skrywa w sobie wiele tajemniczych miejsc, miasteczek, wsi, które czekają, aby ktoś je pokazał światu. Czasem jednak wolę wyjechać do małej miejscowości, niż dużego miasta. Relaks gwarantowany.

Sukienka Pull&Bear // Bluza Romwe // Płaszcz Pull&Bear // Buty Adidas Superstar // Torba Romwe