recent posts

#ZARAZWAKACJE #5MSCDOWAKACJI

2016/02/14


Ile razy sobie obiecywałaś, że weźmiesz się za siebie i w wakacje będziesz wyglądać jak gwiazda Hollywood? Mówiłaś sobie, że do końca liceum nauczysz się języka hiszpańskiego, pójdziesz na kurs rysunku, zwiedzisz parę pięknych miejsc, przeczytasz ulubioną książkę swojej przyjaciółki, bo przecież poleca Ci ją już parę miesięcy. Nigdy nie oglądałaś Harrego Pottera i chcesz zrozumieć na czym polega fenomen całej serii? A może obgryzasz paznokcie i wyglądają one gorzej niż u gnijącej panny młodej? Wchodzimy wyżej? Praca w korporacji, może spokojne życie w spożywczaku w Barcelonie, fotograf na światową skalę? Przecież wszystko możesz zrobić. Więc dlaczego czekasz? Wiesz dlaczego noworoczne cele nie są realizowane? Bo ludzie nie chcą ich realizować. Boją się. Aby wyrosły nam skrzydła, każdego dnia musimy rzucać się w przepaść. Próbować czegoś innego, przede wszystkim próbować. A nawet jeżeli się nie uda, to zawsze jesteśmy krok do przodu.

,,Dream big, work hard, stay focused, and surround yourself with good people".

Nie bój się inwestować w siebie. Nie bój się spełniać swoich marzeń. Nie bój się robić tego co chcesz robić.  Nie bój się i nigdy nie rezygnuj. Wszystko się zwróci. Prędzej lub później. Koleżanka czy kolega powiedział Ci, że to się nie uda? Że nie warto? Pewnie nie raz i nie jedna. Ale teraz odpowiedz sobie na pytanie: Czy oni przeżyją za mnie życie? Nie. Nikt nie przeżyje za Ciebie życia. Dopóki nie sprawdzisz, nie przekonasz się. Podążaj za głosem serca, które podpowiada Ci rozum.

Startuję z nową serią, serią, która pomoże mnie i Tobie, ale tylko jeżeli twardo postawisz na swoim. Będziesz zdecydowany, że teraz chcesz osiągnąć sukces, że ten raz to jest właśnie ten, dzięki któremu w te wakacje będziesz czuł, że robisz to co chcesz robić.

Czemu za główny cel wzięłam wakacje? Trzeba od czegoś zawsze zacząć. Obrać sobie dobry i realny termin na stawianie nawet tych najmniejszych kroków. Uważam, że te pięć pierwszych miesięcy zacznę stawiać właśnie pierwsze kroki do osiągnięcia moich marzeń. Nie mów sobie postaram się mów zrobię. Bo przecież Ci się uda! Cały świat jest w zasięgu Twojej ręki- musisz tylko chcieć. Bardzo chcieć.

Jak pewnie podejrzewasz część wymienionych wyżej marzeń dotyczą mnie. O opanowaniu języka hiszpańskiego myślę mocno od trzech lat. Zawsze wymyślałam tysiące powodów, aby tylko usprawiedliwić siebie. A dosłowniej mojego lenia. Szkoła, zmęczenie, blog, niegdyś bycie drużynową, wyjazdy, projekty, nauka bla, bla, bla. I po co? Wyjazd? A co trudnego zabrać książkę w podróż! Szkoła? Dni robocze, ale przecież jest weekend! Zmęczenie? Pewnie przez niewyspanie.. zacznę chodzić wcześniej spać, zamiast przeglądać instagrama! Blog? I robienie jednego posta przez ponad trzy godziny, bo w międzyczasie odbiorę telefon, zobaczę co tam robią znajomi na snapchacie, pogadam z mamą o nowych butach i przez to wyciągnę się z tematu pisania notki... STOP! Skończę jedno, zacznę drugie. Wszystko zależy od tego jak sobie rozplanujesz czas. Załóż, że zobię to w godzinę i bez gadania, zrobię to i zajmę się kolejną rzeczą.

Prze kolejne pięć miesięcy zajmę się określonymi tematykami, ale wszystkie będą się koncentrować na wakacjach. Chcę dobrze wyglądać, zacząć zwracać uwagę na to co jem, zadbać o siebie i swoje zdrowie, doprowadzić własne miejsce w domu do porządku, bo przecież o wiele lepiej się pracuje, kiedy panuje ład i porządek (mój pokój w tym momencie to totalny bałagan). Chcę wszystko dokładnie zaplanować (co też nie wyklucza nuty spontaniczności, bo bez tego nasze życie byłoby nudne!), wziąć sprawy w swoje ręce, zaoszczędzić, aby nie martwić się o koszty. Szkoła, szkoła, szkoła- o tym też nie zapominajmy, niektórzy mamy teraz matury, a mnie czeka pierwszy egzamin zawodowy- nie mogę tego zawalić. A przede wszystkim ciągle wprowadzać jakieś zmiany. Świeżość, kocham nowe rzeczy. Nie bójcie się zmian. Zmiany są dobre.

Od czego zaczynam?
W tym miesiącu skupiam się na swojej figurze i ograniczeniu śmieciowego jedzenia, czyli zdrowiu. Ty i ja mamy całe dwa tygodnie na przygotowanie się do ostrej pracy. Zacznijmy więc od wyrzucenia z naszej diety chociażby typowego McDonalda, pysznych czipsów, które tak bardzo kochamy... ale zaraz, chyba jednak bardziej pokocham mój zdrowy organizm i zgrabną figurę. Wprowadzamy biegi z psem, kotem, czy szynszylą. Kończymy z przejazdem tych dwóch przystanków autobusem i zaczynamy używać naszych nóg. Mamy czternaście dni na przystosowanie się do ruchu.

Gdzie mnie śledzić?
Jeżeli zdecydowałaś, bądź też zdecydowałeś się, że chcesz w końcu ruszyć do przodu- idź razem ze mną. Ze mną skupisz się na wakacjach i zdrowej formie. Indywidualnie skupiaj się na swoich marzeniach. Ile ludzi tyle marzeń, każdy z nas wybiera swoją drogę, którą chce podążać. A nasze marzenia i pragnienia mogą się ciągle zmieniać.

,,You're not the same person you were a year ago, a month ago, or a week ago. You're constantly changing; experiences don't stop. That's life."

Czekam na Ciebie na moim snapchacie, instagramie oraz twitterze: @aleksandracedro. Będę motywować każdego dnia, przypominać i dbać. Również na grupie Facebookowej znajdziesz megamotywację, sam możesz też zarażać innych, wrzucać świeżości i zachęcać innych do działania- SANSWELL TEAM (kliknij aby wejść) zawsze służy pomocą. Wspólnie zrobimy coś zdrowego w kuchni, znajdziemy nowe przepisy, pobiegamy wieczorem, znajdziemy ciekawe książki i ćwiczenia. W razie potrzeby czekam też na Ciebie na moim mailu ocedro@wp.pl. W razie wszelkich pytań, bądź wieści różnych treści- nie bój się pisać. Kto pyta nie błądzi. Taguj zdjęcia #zarazwakacje, #5mscdowakacji oraz #sanswell, abym mogła razem z Tobą wiedzieć efekty działań, bądź same działania. Udostępniaj post oraz zachęcaj znajomych do akcji. Masz bloga? Poinformuj o akcji!

Razem możemy więcej.

21 komentarzy:

  1. Dlaczego nie ma snapchata na Windows Phone :( zabieram się do ćwiczeń już od roku i nic mi z tego nie wychodzi. Jestem szczupła, ale co nieco można by poprawić. Jednak zawsze znajduję jakąś wymówkę.. Bo nie mam czasu, bo nauka. A jak mam naukę to też mi się nie chce i robię milion innych rzeczy. W tym roku też mam egzamin zawodowy, powinnam się już zacząć powoli przygotowywać, ale po prostu mi się nie chce! :( Z ćwiczeniami jest tak samo - codzienne obietnice, że zacznę "od jutra". Pora w końcu się przełamać. Bardzo fajny post Olcia i czekam na więcej takich! Rób dalej to co robisz bo jesteś niesamowita! Kocham i pozdrawiam! ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo, przez tydzień ostra dieta, cwiczenia w drugim wracam do "starego" trybu życia, nie wiem sama czemu..

      Usuń
  2. kocham cie mocno za tego posta!! na pewno teraz rusze dupe, dziekuje❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Od września mowie sobie, że zaczne powtarzać do testów gimnazjalnych. Czasu coraz mniej, a ja nic nie zrobilam... Zmotywowalas mnie. Teraz mam ferie i jutro biegnę po jakies repetytorium! Trzymam też kciuki za ciebie. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ola kocham cie za ten post! Razem będziemy się wzajemnie motywowac! Trzymam kciuki, aby nam wszystkim wyszlo! Pozdrawiam i życzę powodzenia❤❤💪✊

    OdpowiedzUsuń
  5. Od kilku miesięcy powtarzam, że chciałabym perfekcyjnie opanować język angielski. Wprawdzie chęci mam (i to spore) ale brak jakiejkolwiek motywacji. I te ciągłe wymówki, typu: ,,Jestem zmęczona" czy ,,Muszę się uczyć do szkoły". A tak naprawdę ta nauka do szkoły wcale nie zajęłaby mi dużo czasu, gdybym przy okazji nie używała social mediów.
    Do jakichkolwiek ćwiczeń też mam słomiany zapał, więc jak najbardziej przyłączam się do twojej akcji. Bo przecież w wakacje chcę wyglądać jak gwiazda Hollywood hahah
    Naprawdę świetny post i do tego tak bardzo motywujący!

    nattwarchol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Ci za tą notkę. Uświadomiłam sobie wiele rzeczy. Dużo razy próbowałam coś zmienić, jednak ZAWSZE gdy brakowało mi już motywacji - poddawałam się. Teraz po prostu to czuję... CZUJĘ, ŻE TAM RADĘ.
    Życzę powodzenia Tobie i wszystkim, którzy również biorą się za siebie!
    Mam w sobie motywacji na całe życie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny post! Motywujący, zachęcający do działania i pracy nad sobą. Najlepiej działać w grupie, wtedy czuć pozytywną presję, że nie możemy się poddać, bo nie jesteśmy sami. Inni dadzą radę, to ja też! Dobrze, że zdajesz sobie sprawę z własnych negatywnych nawyków, trzymam kciuki i jestem z Tobą, abyś je wyeliminowała i w końcu nauczyła się hiszpańskiego! ;)

    emipodgorska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Oluś, a może założyłabyś takiego "fit" aska? Pisalibyśmytam o przepisach, ćwiczeniach, kto co ile zjadł. Pomogło by to zachować większą anonimowość niż fb-ale zawsze mogłabyś odznaczyć funkcje anonimowoś. Każdy mógłby założyć takiego aska fit i pisałby Ci np ile zjadł, ile spalił itd. 😘❤

    OdpowiedzUsuń
  9. jeju nawet nie wiesz jak sie ciesze ze cos takiego napisalas, super! oczywiscie zaczynam razem z tobą:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mega pozytywny I motywujacy post,od jutra zaczynam pracowac nad soba I moim marzeniami.dziekuje za post.
    Trzyamam kciuki za wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale świetny pomysłów! Sama lubię czerpać motywację, więc ta płynąca od Ciebie na pewno też się przyda! Mam nadzieję, że z akacją wszystko wypali. Trzymam za nią kciuki i za Twoje wszystkie marzenia też! Już czekam na kolejne posty itp.! :D
    Mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nawet nie wiesz jak dałaś mi do myślenia.. Zacznę działać, nie od jutra, od dziś! :))

    http://anastazjap.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny post! Sama ostatnio się zmotywowałam i zaczęłam nawet chodzić na siłownię i zdrowo się odżywiać :) Trzymam kciuki i za ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowny post ❤️. Ja już jakoś od sierpnia zmieniam się, bo przyznam, że strasznie zawalałam sprawe i byłam zupełnie innym człowiekiem niż teraz. Nigdy nie szła mi dobrze nauka, całe gimnazjum obiecywałam sobie pasek albo chociaż wysoką średnią, a kończyłam na dwójach. Zeszłe półrocze w pierwszej klasie szkoły średniej zakończyłam z najlepszą średnią w klasie. Pozbyłam się również "toksycznych znajomości" które miały na mnie wielki wpływ niegdyś.
    Wiele już w sobie zmieniłam, ale nadal pracuje nad sobą i nie wracam do tego jak złym człowiekiem byłam kiedyś i to już nie chodzi o szkołę, odwalałam takie rzeczy, że aż szkoda gadać.
    Pozdrawiam Cię Olu i trzymam za Ciebie kciuki 💕💕💕.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mega post, będę śledzić :) Też muszę ograniczyć jedzenie nie zdrowych rzeczy :/
    klaudiawmoimswiecie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja w życiu byłam w McDonaldzie z 5 razy xD Życie na wiosce haha, przynajmniej zdrowe :D Olu kocham serie wybranych i serial Violetta dlatego to było takie wow jak się dowiedziałam że ty też. Co do Harrego Pottera też nierozumiem fenomenu i tak mi trudno się przełamać by to obejrzeć. Gdy już to zrobisz to napisz czy zrozumiesz ten fenomen, bo jak polecasz to pewnie dobre :D Musisz obejrzeć Pamiętniki Wampirów! Jest to o 17 Elenie i braciach Salvatore z czego jeden jest Polakiem. Polecam Ci to z całego serca, zakochasz się w Damonie (gwarantuje) chociaż pewnie jak patrzysz na zdjęcia myślisz a fe (ja tak miałam) ale to się zmieni haha. (Niektórych wkręca od początku ale mnie wkręcił dopiero po 2 sezonie) Jeśli zastanowisz się nad oglądnięciem tego napisz swoje wrażenia bo to jest boskie :* A Hiszpański pewnie załapałaś z Violetty? :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja ostatnio wzięłam się za siebie i dążę do celu, bo chcę w wakacje wyglądać pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. muszę coś z sobą zrobić, dziękuję za motywację! <3
    Mój blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  19. Też powinnam ograniczyć śmieciowe jedzenie i zacząc się trochę wiecej ruszać. Bardzo motywujesz Ola.
    Zaśmiałam się gdy przeczytałam o bieganiu z kotem. Każdy spacerek kończy się i zaczyna siedzeniem na ławce, bo kicia boi sie, że pobrudzi łapki. Chyba muszę zachęcić znajomych do wspólnego biegania

    OdpowiedzUsuń