Cześć!
Dzisiejsza niedziela, jak to niedziela przeminęła bardzo spokojnie i leniwie. Wstałam sobie o 14 w południe myśląc, że cały dzień będę się uczyć, ale stało się jak zawsze, czyli otworzyłam książkę, przeczytałam coś między wierszami, zrobiłam parę przykładów z matematyki i zajęłam się swoimi sprawami. Do 3 w nocy oglądałam z mamą "3 Metry nad niebem" (w oryginale: "3 Metros sobre el cielo") i muszę przyznać, że oglądałam go po raz drugi i po raz drugi płakałam na nim jak nienormalna. Film jest cudowny! Naprawdę piękny, a mówię to ja, osoba, która nie za bardzo przepada za filmami romantycznymi, ale dziś chcę jeszcze z mamą obejrzeć drugą część "Tylko Ciebie chcę" i liczę, że również mi się spodoba.
Ogólnie do przeczytania mam jeszcze lekturę "Dżuma" oraz chciałam się zabrać za książkę o tytule "Morze spokojne" (zdjęcia wyżej), ale jakoś nie mogę się zebrać. Lekturę miałam już przeczytać w ferie zimowe, ale jakoś nigdy lektury mnie do siebie nie przekonują, nie mają tak jak filmy, które mówią drukowanymi literami "Chodź tu do mnie, weź mnie i obejrzyj, jestem taki ciekawy". Nie dziwię się też niektórym ludziom, że mają taką wielką niechęć do czytania (w tym i ja), ale nawet i głównie dzieci, skoro wmusza im się czytanie tak nudnych książek, a potem jak one muszą patrzeć na inne? "a pewnie nudna tak jak wszystkie inne". Mnie w podstawówce bardzo to przymusowe czytanie odepchnęło i od dzieciństwa nie lubię czytać. Moja mama ma ogromną manię czytania, tak samo jak niektóre moje przyjaciółki oraz babcia, mogą tylko czytać i czytać, i nawet jak już zacznę czytać jakąś książkę, po chwili mi się ona nudzi. Książka musi już od początku mnie zaciekawić, abym nie rzuciła jej w kąt i właśnie taką jest "Morze spokojne". Czytał ktoś z Was?
Dziś natchnęło mnie do zrobienia zdjęć i notki śliczne słońce i powiem Wam, że chociaż zrobiłam zaledwie parę zdjęć, bardzo mi się one podobają! Ogólnie jak wstaję i widzę słońce za oknem od razu chce się bardziej żyć i więcej robić. Bardzo kocham lato i wakacje! Chociaż światła słonecznego staram się unikać, aby się tylko nie opalić zawsze daje mi ono jakoś więcej energii i szczęścia, dlatego też Kubę nazywam zawsze "moim Słoneczkiem" haha. Nie mogę doczekać się tak bardzo wakacji. Mam już tyle planów i mam nadzieję, że one wypalą. Niektórzy z Was wiedzą, niektórzy nie, że nie byłam jeszcze nigdy w życiu za granicą, ponieważ mój tata nie lubi podróżować, moja mama nie ma zazwyczaj czasu, a babcia? Babcia zwiedza cały czas świat i zwiedziła już bardzo dużo, na "starość" postanowiła nadrobić cały czas siedzenia w domu. Może i właśnie po niej mam tą manie zachwycania się pięknem natury, architektury i świata. Lecz babcia też ma swoje grono ludzi w swoim wieku. Liczę, że w te wakacje wyrwę się z tej Polski chociaż na parę dni:)
Muszę się też Wam i trochę pożalić, ponieważ mam teraz tyle sprawdzianów przed feriami, że gdyby nie kalendarz i telefon to bym się nie połapała co i kiedy muszę zrobić. U mnie semestr zaczął się tuż po długiej przerwie świątecznej i niestety nie zdążyłam wszystkich ocen poprawić i nie są one takie, jakie mogły by zadowolić mnie i moją mamę. Miejmy nadzieję, że w tym semestrze pójdzie mi lepiej, gdyż chce się też przepisać do innej szkoły, ponieważ tej jakoś nie czuję. Jeżeli mam być też szczera jest w niej trochę nudno i nie ma żadnych wycieczek czy eventów, które mogłyby jakoś tę szkołę zgrać ze sobą. W sumie pierwszy raz w życiu zmieniałam szkołę i nie jestem przyzwyczajona do nowych ludzi, przez co czuję się trochę nieswojo. Wszyscy są różni, liceum to jednak nie jest już podstawówka w której nie zwracało się uwagi na to jak kto jest ubrany, jaki ma telefon (kto w ogóle o telefonie myślał) czy z kim się zadaje i kim są jego rodzice. Cieszyliśmy się beztroskim życiem i nie przejmowali niczym. W gimnazjum pojawiły się nowe osoby, ale jeżli ktoś tak jak ja poszedł do tego samego gimnazjum, które było połączone z podstawówką to większość znajomych się wcale nie zmieniała. Szkoda trochę, ponieważ nigdy nie musiałam się przyzwyczajać do nowych ludzi, nowych zasad, zawsze wszyscy trzymaliśmy się na jednym poziomie. Teraz kiedy jestem w LO, doceniam to co miałam przez tamte wszystkie lata. Teraz każdy chce być wyższy, lepszy od innych, każdy wytyka wszystkich palcami i chce ich poróżnić, a to chyba jednak nie mój świat. Ludzie zaczynają się nienawidzić za...? tak naprawdę za nic wielkiego, wystarczy, że ktoś ma nowszy model telefonu i jest to pretekst albo aby się do kogoś "dokumać" myśląc, że będą z tego korzyści, albo aby kogoś z zazdrości znienawidzić i niemiło mówiąc "mieszać z gównem". Mało spotyka się ludzi, którzy będą z Tobą ze względu co masz w środku.
Niestety, nie mamy na to wpływu.
Na dziś mogę powiedzieć, że to tyle. Jest 23, a ja chcę jeszcze obejrzeć film i się wyspać.
Mam nadzieję, że cieszycie się z postów, które częściej dodaję i DOBRANOC!
Zapraszam dalej na:
Snapchat: aleksandracedro ☆
Świetny post!
OdpowiedzUsuńWspaniały post!:) kibicuje ci bardxo i trzymam kciuki zeby dalej szlo ci tak super w blogowym swiecie jak teraz! czekam na kolejne notki i mam nadzieje stylizacje,bo bardzo inspiruje mnie i ciekawi Twoj niepowtarzalny styl. sciskam mocno :*
OdpowiedzUsuńCzytalam Morze Spokoju, cudowna ksiazka. Porwala mnie calkowicie. Nie wiem co jeszcze o niej napisac, po prostu wspaniala! Polecam kazdemu. Co do przepisania sie, mysle, ze zmiany wyjda Ci na dobre. Tak wlasciwie niewiele stracisz, skoro Twoja obecna szkola nie jest za ciekawa. Mozesz tylko zyskac :) Do wakacjo juz coraz blizej, cieszmy sie tym, ze polowa roku juz za nami. Mnie ucieszyloby chociaz gdyby snieg znikl z krajobrazu. Snieg jest okej w grudniu, ja osobiscie pozniej nie chce go widziec. Jak juz bedzie cieplej, to od razu powroci wiecej energi do zycia, motywacja, pozytywne mysli i w ogole :D
OdpowiedzUsuńŚwietna notka, podoba mi sie :) super zdjęcia
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
Zapraszam do siebie http://nicole-500.blogspot.com
Jezu masz farta, że dopiero będziesz miała ferie. Moje się właśnie skończyły...
OdpowiedzUsuńCo, śmieją się z Ciebie bo masz "przestarzały" ip 5 a nie 6? :( ( :D
OdpowiedzUsuńDżuma to wbrew pozorom dobra książka, jedna z mądrzejszy w kanonie lektur szkolnych. Może dziwnie napisana, ale to nie jest jakby się wydawało powieść o epidemii. Posiada głębszy sens i tak powinniśmy ją czytać :) Oczywiście nie każdy go odkrywa i uświadamiamy sobie to dopiero na lekcji podczas omawiania.
OdpowiedzUsuńA notka świetna, cieszę się z tak częstych postów. :D
Jejku, jesteś cudowna!
OdpowiedzUsuńhttp://wrong-or-wrong.blogspot.com/
Prześliczne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńOglądałam ,,Tylko ciebie chcę", nie będę spoilerować ale powiem tylko, że nie spodobała mi się tak jak ,,Trzy metry nad niebem" :)
Nowy post, zapraszam(klik).c:
Hmmm, "Słoneczko". Koniecznie musisz przeczytać "Morze Spokoju"
OdpowiedzUsuńzgadzam się z tym liceum, ja także jestem w pierwszej klasie i już widzę, że ludzie uważają mnie za dziwaczkę z powodu mojego charakteru a nawet mnie nienawidzą, i to z tak durnego powodu, jest u mnie w klasie wielka grupa kolegów i koleżanek które wpuszczają tylko te osoby do towarzystwa, które piją alkohol, niestety mnie nie cierpią bo nie piję, miłe ;) także chcę się przepisać, ale to raczej niemożliwe, bo rodzice nie pozwolą :/ ogólnie to nauczyciele średnio uczą w moim liceum i się trochę martwię o moją maturę XD
OdpowiedzUsuńCzy łączy cię coś więcej z Kubą? Czy tylko wielka przyjaźń? Bo nie bardzo mogę sie połapać ...
OdpowiedzUsuńUwielbiam książkę "Jesteś cudem", najlepsza. :)
OdpowiedzUsuńhttp://kolorowaq.blogspot.com/
"Jesteś cudem" - naprawde swietna ksiazka. Powodzenia
OdpowiedzUsuńhttp://nataszabreakfast.blogspot.gr/?m=1